niedziela, 6 kwietnia 2014

Denim manicure - ciate



Lakiery i rozwiązania wprowadzane przez Ciate niezmiennie zachwycają. Spektakularne wzory, zupełnie nowe formy, przestrzenne elementy w mani. Ceny raczej nie zachęcają, ale czasem nadarzy się okazja, taka jak w przypadku zestawu z posta (19,99 w TK Maxx - ubóstwiam ten sklep).

Zestaw pozwoli Ci przenieść swoje ulubione jeansy wprost na paznokcie. Ciemnoniebieski lakier z dużą ilością srebrnego shimmeru na paznokciu całkiem nieźle imituje jeans (chociaż nie jest to lakier przestrzenny). Lakier świetnie kryje (ale oczywiście nie byłabym sobą, gdybym mimo wszystko nie położyła dwóch warstw), ładnie rozprowadza się po płytce. Do zestawu dołączone są cztery rodzaje ćwieków w kolorze miedzi (kwadratowy, okrągłe w dwóch rozmiarach i jeden w kształcie bajgla) oraz wodne naklejki imitujące szwy (w dwóch kolorach - białym i złotym). Z naklejkami pracuje się równie przyjemnie jak z samym lakierem. Problem pojawił się przy ćwiekach - bardzo trudno skutecznie przykleić je do paznokcia (do zestawu dołączono również przyjazny paznokciom - jak zaznaczył producent - klej). Rzadko doklejam cokolwiek do paznokci, więc być może to kwestia braku wprawy (chociaż na innych blogach dziewczyny narzekały na to samo, więc coś musi być na rzeczy). Przyznam zresztą, że efekt z samymi szwami spodobał mi się tak bardzo, że zdecydowałam się na wykorzystanie tylko dwóch kwadratowych ćwieków (a i te dokleiłam dopiero po kilku godzinach, stąd prawie wszystkie zdjęcia ich nie pokazują). Złote szwy lekko giną na ciemnym tle, jednak w słońcu widać je już całkiem dobrze. Zdecydowanie na pierwszy plan wysuwają się białe linie, dlatego kwadratowe ćwieki dobrze umieszczać zgodnie z nimi (inaczej wyglądają jak przyklejone krzywo, co widać u mnie na środkowym palcu - ćwiek przyklejałam zgodnie z linią złotą, w realu naprawdę jest prosto, na zdjęciu już tego niestety nie widać). 

Całość naprawdę robi fajne wrażenie :).

EDIT: niebieski lakier zmywa się dramatycznie. Ale są i plusy: przy lekkim potarciu zmywaczem spod spodu zaczyna wybijać srebrny kolor i mam już pomysł na "przecierany" mani :) Jak tylko trochę przygaśnie wspomnienie koszmarnego zmywania - na pewno zrobię.










xoxo
M

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz