wtorek, 23 września 2014

Nails inc. baker street and the donmar - pure cornflower and particles of gold


Znalazłam idealny czysty chaber - a nie było to zadanie łatwe. Wiele podejść skutkowało albo pofarbowanymi skórkami i paznokciami (smutne doświadczenie z Bell i kilkoma innymi) albo dziwnym zapachem lakieru (tu Sally Hansen i kilka innych). Przypadkiem w absolutnie ubóstwianym TK Maxx trafiłam na zestaw 4 lakierów z nails inc. - czerwień, chaber, srebro i top coat z drobinkami złota. Całość w zaskakująco niskiej jak na nails inc. cenie 44,99 zł- szkoda było nie brać (chociaż nie ukrywam, że o tym srebrze nie myślę jakoś specjalnie ciepło, a wszelkiego rodzaju top coaty  raczej nie należą do mojego must have).



Lakier jest ciemniejszy niż na zdjęciu, kolor przekłamywały promienie słoneczne

Strzał w dziesiątkę - chaber wywołuje u mnie uśmiech na buzi, jak tylko o nim pomyślę - taki jest cudny. Rozprowadza się jak marzenie (prawie jednowarstwowiec, super kryje po dwóch). Trwały, ma żelowe wykończenie, nie ma za to dziwnego zapachu, a przy zmywaniu nasze palce i paznokcie nie wyglądają jak te należące do Smerfetki. 


Top coat za to daje niesamowity efekt opalizującego złota - łatwo i równomiernie (!) się rozprowadza, pięknie mieni się w słońcu, no i zmywa się całkiem nieźle. Polecam :)



Słoneczny dzień, więc i lakier na paznokciach wychodził jaśniejszy. W rzeczywistości kolor jest ciemniejszy.




xoxo
M

2 komentarze: