Sama posiadam dotting tool z AVON. Z samej sondy jestem bardzo zadowolona, pędzelek niestety absolutnie nie spełnił moich oczekiwań (nie próbowałam go jeszcze dostosować odcinając część włosków nożyczkami - być może to polepszy precyzyjność). Ma 12 cm, jest wygodny w użyciu. Jakość wykonania pozostawia wiele do życzenia - metalowe części obluzowały się na drewnianej rączce gdzieś pomiędzy drugim, a trzecim użyciem (nie uniemożliwiło to jednak dalszego korzystania). Jak na inwestycję rzędu 8 zł - uważam to za dobry zakup.
Jeżeli jednak nie posiadamy dotting tool, do zrobienia kropek możecie użyć praktycznie każdej rzeczy znajdującej się w Waszym otoczeniu z okrągłą końcówką. Poniżej link do filmiku Linda165
A więc nada się:
- wykałaczka - żeby robić większe kropki można 1. ściąć ostrą końcówkę wykałaczki lub 2. kilkukrotnie moczyć końcówkę w lakierze, czekając aż kolejne warstwy zaschną na wykałaczce,
- wsuwka do włosów,
- długopis - końcówka wkładu do długopisu; dla zrobienia większych kropek można użyć drugiej strony długopisu,
- szpilki o różnej wielkości główki - żeby były wygodniejsze w użyciu, można wpiąć je ostrą stroną w gumkę przy ołówku,
- drugi koniec pędzelka.
Na filmiku jest jeszcze kilka pomysłów użycia rzeczy "będących pod ręką" - granicą jest nasza wyobraźnia :)
pozdrawiam
M
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz